Zjazd luty 2025

W dniach 27 lutego - 1 marca odbył się pierwszy zjazd w roku seminaryjnym 2025

Artykuły

Najnowsze artykuły

Zjazd seminaryjny luty 2025

Pierwszy zjazd w 2025 roku był czasem przyjęcia 23 nowych seminarzystów. Rozpoczęliśmy dział teologii systematycznej, a wykłady były poświęcone nauce o Biblii, o Bogu i złożoności zagadnień eschatologicznych.

Bogusław Helbin

Rektor

Zjazd seminaryjny sierpień 2024

Pierwszy zjazd semestru jesiennego 2024 miał miejsce w dniach 29 - 31 sierpnia 2024 r. Tematem wykładów był Stary Testament.

Poszczególne dni przedstawiały się następująco

  • Czwartek - Piotr Borek - Historia Izraela
  • Piątek - Paweł Sochacki - Przegląd ksiąg Starego Testamentu
  • Sobota - Jonasz Oświeciński - Język i alfabet hebrajski

Bogusław Helbin

Rektor

Zjazd seminaryjny maj 2024

W dniach 16-18 maja 2024 odbył się drugi zjazd seminaryjny w roku 2024. Wykłady poruszały zagadnienia nowotestamentowe.

Wykładowcami byli:

  • Piotr Grzesiek - List do Filipian
  • Andrzej Luber - Antynomizm w Kościele I wieku
  • Edward Lorek - List do Hebrajczyków
  • Bogusław Helbin - List Jakuba

Bogusław Helbin

Rektor

Zjazd seminaryjny luty 2024

22 lutego 2024 r. 16 nowych studentów rozczęło naukę w Seminarium.
24 lutego 2024 r. miało miejsce uroczyste zakończenie nauki czwórki wspaniałych absolwentów Seminarium Teologicznego w Ustroniu.

Bogusław Helbin

Rektor

Seminarium w Ustroniu ogłasza nabór na lata 2024-2026

Zapraszamy do nauki w Seminarium wszystkich, którzy pragną pogłębić poznanie Boga i Jego Słowa.

Przyjęcia do Seminarium odbędą się 22 lutego 2024 roku w godzinach od 8:00 do 10:00 w siedzibie Seminarium (43-450 Ustroń ul. Daszyńskiego 75). Osoby, które złożą wymagane dokumenty pozostaną na zajęciach seminaryjnych w dniach 22-24 lutego 2024.

Aby rozpocząć naukę należy wysłać skan wypełnionej ankiety na adres semteolustron@interia.pl. Dwa zdjęcia formatu 4,5x6,5 cm należy dostarczyć osobiście w dniu przyjęcia do Seminarium.

Nauka w Seminarium trwa 2 lata i jest podzielona na 4 semestry. W każdym semestrze odbywają się dwa spotkania trwające trzy dni (od czwartku do soboty). Kolejne zjazdy seminaryjne w roku bieżącym planowane są w terminach: 16 - 18 maja, 29 - 31 sierpnia, 7 - 9 listopada.

Ofiara za naukę w Seminarium wynosi 600 zł za semestr i obejmuje opłaty za noclegi, wyżywienie oraz koszty administracyjne. Ofiara za korzystanie z Biblioteki wynosi 50 zł za cały okres nauki.

Jeśli pragniesz umocnić relację z Bogiem i stać się bardziej użytecznym w służbie dla Pana to zapraszamy Cię do nauki w Seminarium Teologicznym w Ustroniu.


Dodatkowe informacje można uzyskać pod numerami telefonów:

Bogusław Helbin

Rektor

40-lecie Seminarium Teologicznego w Ustroniu

Idźcie tedy i czyńcie uczniami wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca i Syna, i Ducha Świętego, ucząc je przestrzegać wszystkiego, co wam przykazałem. A oto Ja jestem z wami po wszystkie dni aż do skończenia świata. Ew. Mateusza 28,19-20

11 listopada 2023 r. Seminarium Teologiczne w Ustroniu obchodziło 40 lat swojej działalności. Na uroczystości gościliśmy biskupa Kościoła Zielonoświątkowego Marka Kamińskiego, który usłużył słowem Bożym, prezbiterów okręgowych, pastorów, absolwentów, studentów Seminarium Teologicznego oraz gości z wielu zborów z Polski i Niemiec. Spotkaliśmy się w tym szczególnym dniu, by podziękować Panu Bogu za to, że prowadził, błogosławił i zaopatrywał nas przez 40 lat służby.

Historia seminarium sięga lat 80-tych, XX wieku, kiedy to pojawiła się myśl i pragnienie o zorganizowaniu szkoły – Korespondencyjnego Kursu Biblijnego w ramach Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego u pastorów Mariana Suskiego, Michała Hydzika, Edwarda Lorka i Kazimierza Sosulskiego. Korespondencyjny Kurs Biblijny miał służyć dwóm ugrupowaniom w ramach Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego o poglądach zielonoświątkowych: Stanowczym Chrześcijanom oraz Chrześcijanom Wiary Ewangelicznej. Kurs w pierwszej kolejności skierowany był do czynnych pastorów i ich zastępców, a w późniejszym czasie również do osób zaangażowanych w różne dziedziny służby w zborach m.in. liderów młodzieżowych, nauczycieli szkółek niedzielnych.

Zadaniem kursu miało być wyposażenie sług Bożych i usystematyzowanie wiedzy biblijnej, a także kształcenie nowych liderów w zakresie znajomości Słowa Bożego i teologii. W tym czasie istniała wielka potrzeba kształcenia biblijno – teologicznego duchownych Kościoła, którego w latach osiemdziesiątych większość pastorów nie posiadała. W przygotowanie materiałów dla Kursu zaangażowani byli między innymi: Marian Suski, Edward Lorek, Kazimierz Sosulski, Tomasz Guńka, Marek Kominek, Jolanta Kominek, Andrzej Luber. W 1983 roku założyciele Korespondencyjego Kursu Biblijnego zaproponowali Andrzejowi Luberowi, absolwentowi Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie, który w listopadzie 1983 r. uzyskał tytuł magistra teologii ewangelickiej, objęcie prowadzenia Kursu, a 5 lat później, 6 marca 1988 r. został ordynowany na prezbitera Kościoła Zielonoświątkowego.

Od strony dydaktycznej, ale również i finansowej Korespondencyjny Kurs Biblijny wspierali pastorzy i liderzy Zborów Bożych z Anglii, początkowo pod przewodnictwem Johna Wildrianna – dyrektora Misji Zborów Bożych w Anglii, później Rona Hibberta. Ta współpraca trwała do 1992 roku.

Seminarium na początku swojej działalności nie posiadało stałej siedziby. Zjazdy studentów odbywały się w różnych regionach naszego kraju. Pierwsze zajęcia w ramach Seminarium miały miejsce w Boguszowie–Gorcach, ośrodku rekreacyjnym Kościoła Zielonoświątkowego. Następne w okolicach Warszawy i Wiśle Czarne u braterstwa Procner. W maju 1985r. prezbiter Andrzej Luber został powołany na drugiego pastora w Zborze Betel w Ustroniu. Od tego momentu, aż do chwili obecnej Zbór Betel jest siedzibą Seminarium.

Korespondencyjny Kurs Biblijny w 1987 roku zmienił nazwę na Korespondencyjne Seminarium Biblijne, a od 1988 roku przyjęło nazwę Zaoczne Seminarium Teologiczne. Od 1995 roku funkcjonuje jako Seminarium Teologiczne w Ustroniu.

W trakcie pracy Seminarium w latach 1991 – 1992, zaczęto kłaść większy nacisk na biblistykę i zagadnienia teologiczne.

W latach 1993-1995 Seminarium otworzyło filie w Terespolu, w 2007 – 2009 r. Słupsku, 2010 – 2012 r. i w Żarach. Zaznaczyć należy, że w Seminarium studiowali również Polacy mieszkający w Anglii, Niemczech, Austrii i Czechach. W prace organizacyjne i administracyjne Seminarium zaangażowani byli również: Jolanta i Marek Kominkowie, Adam Bogusz, Marian Proszyk, pastor Józef Hydzik. Od 1988r. stałym współpracownikiem, obecnie dziekanem, został diakon Bogusław Helbin, absolwent Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej w Warszawie. Do grona stałych pracowników w 1994 roku dołączył pastor Piotr Grzesiek, absolwent Warszawskiego Seminarium Teologicznego. Po odejściu z Seminarium pastora Józefa Hydzika w 1996 do grona stałych pracowników dołączyła diakonisa Grażyna Luber, która zaangażowana jest w pracę Seminarium.

Od września 2000 roku podjęto współpracę z Misją Pokoleń. Współpraca ta trwała do 2016 roku. W ramach zajęć z Katechetyki współpracuje z nami nadal mgr Agata Rysiewicz. W Seminarium usługiwali zagraniczni wykładowcy, pastorzy, nauczyciele Słowa ze Zborów Bożych z Anglii jak: Artur Hibbert, Peter Johnson, Paul Newbery, Andrew Perfitt, Ian Hicks, Ernst i Andrew Shermanowie, Stefan Sos z Kanady. Po Johnie Willdriane dyrektorze Misji Zborów Bożych w Anglii, Ron Hibert był tym, który organizował przyjazd gości. Ich wykłady, znajomość i poznanie Słowa Bożego były dla uczestników niezwykle inspirujące i motywujące do służby na niwie Bożej. Z języka angielskiego na polski tłumaczyli ich pastorzy Janusz Cieplik i Leszek Mocha. Wśród polskich wykładowców należy wymienić: Michała Hydzika, Mariana Suskiego, Edwarda Lorka, Kazimierza Sosulskiego, Edwarda Czajko, Mieczysława Czajko, Józefa Hydzika, Anatola Matiaszuka, Mieczysława Kwietnia, Wojciecha Gajewskiego – naszego absolwenta, Leszka Mochę, Edwarda Pawłowskiego, Pawła Sochackiego, Mariusza Muszczyńskiego, Agatę Rysiewicz, Emanuela Machnickiego, Piotra Borka, Leszka Strączka, Andrzeja Michnika, Bogdana Kionę, Ryszarda Wołkiewicza, Stefana Tokarskiego, Pawła Kościukiewicza, Alfreda Richtera oraz braci prowadzących Seminarium: Andrzeja Lubera, Bogusława Helbina, Piotra Grześka.

W pracach administracyjnych i gospodarczych Seminarium wspierali: Jan Śliwka, Grażyna Helbin, Rachela Luber, Tymoteusz Luber, Beniamin Luber, Aleksandra Luber, Hanna Śliwka, Krystyna Cieślar, Maria Legierska, Alicja Jończyk.

Nauka w Seminarium trwa dwa lata. Studenci spotykają się dwa razy w semestrze. Każde spotkanie seminaryjne trwa trzy dni. Podczas zajęć odbywają się wykłady, ćwiczenia i egzaminy. Każdy z semestrów poświęcony jest odrębnym zagadnieniom z teologii: teologia systematyczna, teologia praktyczna – pastoralna, wstęp do Starego Testamentu wraz z egzegezą wybranych ksiąg, wstęp do Nowego Testamentu wraz z egzegezą wybranych ksiąg. Szczególną troskę przywiązujemy do duchowego rozwoju studentów, budowania ich charakteru. Zależy nam, by zdobywane przez nich umiejętności połączone były z duchowym wzrostem i przekładały się na praktyczne służenie Kościołowi. Realizujemy to poprzez wspólną modlitwę, społeczność, rozmowy i duszpasterstwo.

Studenci to nie tylko ludzie dojrzali, już znający podstawowe zagadnienia biblijne, ale to również początkujący chrześcijanie. W Seminarium ich wiedza zostaje pogłębiona i usystematyzowana. W przerwach pomiędzy zjazdami studenci piszą prace kontrolne. Zaliczone prace wraz z obecnością na zajęciach, stanowią podstawę do przystąpienia do egzaminów.

Na dzień dzisiejszy Seminarium ukończyło 527 studentów. Jesteśmy wdzięczni Bogu, że absolwenci zaangażowani są w służbę w Kościele, a wielu z nich pełni służbę pastorską. 10 lat temu, Pastor Marian Suski na uroczystości 30-lecia Seminarium Teologicznego w Ustroniu, wspominał, że kiedy przedstawił na Prezydium Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego wniosek o utworzenie szkoły, patrzono na niego z powątpiewaniem. Jednak udało się i po wielu latach pracy Seminarium mógł zobaczyć, i widzimy to nadal, olbrzymie Boże błogosławieństwo i inspirację Ducha Świętego w wychowaniu i kształceniu tak wielu duchownych, pastorów, liderów ludzi zaangażowanych w różne dziedziny służby w Kościele.

Po czterdziestu latach prowadzenia Seminarium przez prezbitera Andrzeja Lubera, na jego wniosek, który został zatwierdzony przez Senat uczelni oraz Naczelną Radę Kościoła, podczas uroczystości 40-lecia, na nowego rektora Seminarium Teologicznego powołany został prezbiter dr Bogusław Helbin.

Jeśli jesteś na początku swojej drogi w służbie i pragniesz poszerzyć swoją wiedzę, a może już wiele lat służysz w Kościele i potrzebujesz usystematyzowania lub odświeżenia, to zapraszamy ciebie do Seminarium Teologicznego w Ustroniu. Wszystkie informacje znajdziesz na stronie http://st.kz.pl.

Niech zachętą będą świadectwa absolwentów:

Piotr i Mariola Wojciechowscy:

Wspólnie z żoną skorzystaliśmy z ogromnego potencjału Seminarium Teologicznego w Ustroniu. Ja, absolwent Seminarium ukończyłem ten piękny czas kilka lat temu, żona natomiast, obecnie jest studentką. Kiedy rozpoczynałem naukę, byłem liderem młodzieżowym Kościoła Zielonoświątkowego w Poznaniu. Już po pierwszym zjeździe zostałem ogromnie „zapalony” dla Boga, co przełożyło się na pracę z młodzieżą. Wzrost wiedzy szedł zawsze ze wzrostem duchowym – to chyba największy atut tej szkoły. Rektor z kadrą wykładowców, kładą na to ogromny nacisk. Same wykłady trwały dość długo, ale na tyle trafiały do studentów, że dyskusje i fascynacja Bożym Słowem nie kończyły się wraz z dzwonkiem ale trwały na przerwach i do późnych godzin nocnych. Tematy wykładów, nawet te najbardziej teologiczne, otwierały u mnie oczy na potęgę i mądrość Boga. Do dzisiaj pamiętam jeden z wykładów, poświęcony księdze Amosa. Mogłoby się wydawać, że to ciężki starotestamentowy temat. Jednak tuż po wykładzie ludzie wychodzili z sali zdumieni Bożą mądrością i z załzawionymi oczami. To było niesamowite przeżycie. Takich było naprawdę wiele. Seminarium Teologiczne w Ustroniu było kluczowym momentem w moim chrześcijańskim życiu – to tam zostałem ukształtowany duchowo i teologicznie. Przez te wszystkie lata mogłem rozwinąć skrzydła, brać udział w zakładaniu dwóch nowych zborów w Polsce oraz pełnić służbę jako starszy zboru. Oczywiście mogę też powiedzieć, że kształtowały moje życie rodzinne. Po każdych takich zjazdach „musiałem” siadać w domu i opowiadać jak wiele się znów nauczyłem i jak bardzo duchowo się wzmocniłem. Sprawiało mi to oczywiście niesamowitą radość. To wszystko zaowocowało po latach, bo kiedy dzieci trochę dorosły, moja żona również zapragnęła nauki w tym Seminarium. Dzisiaj to ona wraca i opowiada z fascynacją w oku czego się nauczyła. Potwierdzam słowa męża. Dziś, kiedy jestem na kolejnych zjazdach w Seminarium widzę, że nic się nie zmieniło. Nadal studenci wychodzą z wykładów poruszeni, wzmocnieni i zachęceni do służby. Dla mnie momentem przełomowym było odkrycie, że życie z Bogiem nie jest nudne, że Bóg ma dla nas coś nowego i świeżego każdego dnia. Jestem zachęcona do życia, które będzie przynosiło owoc. Pokazano nam, że kiedy żyje się z Bogiem, to nie można stać w miejscu, trzeba IŚĆ za Nim. Jesteśmy Bogu wdzięczni za Seminarium w Ustroniu.

Alicja Woźniak:

Seminarium pozwoliło mi uporządkować wiedzę biblijną, dowiedziałam się wielu rzeczy, których nie odkryłabym studiując Biblię wyłącznie samodzielnie. Teraz mogę się dzielić dalej tą wiedzą z innymi chrześcijanami przy okazji różnych rozmów, a także przydaje mi się ona podczas ewangelizacji ulicznych, w których często uczestniczę. W seminarium doświadczyłam także zbudowania podczas wspólnego czasu modlitwy oraz wspólnie spędzonych wieczorów z pozostałymi uczestnikami. Polecam udział w seminarium każdemu, kto pragnie zgłębiać Słowo Boże i doświadczać Bożego działania.

Błażej Milczarczyk:

Czas spędzony w Seminarium Teologicznym w Ustroniu wspominam bardzo dobrze! Ogromna dawka wiedzy pozwoliła mi usystematyzować pewne rzeczy w głowie, a także ukształtować mój „chrześcijański kręgosłup”. Wykładowcy to wspaniali ludzie, którzy żyją z pasją dla naszego Boga, kochając to, co robią. Seminarium to również czas duchowego wzrostu. To miejsce w, którym mogłem poznać wielu wartościowych ludzi z całej Polski. Jestem wdzięczny Bogu za to miejsce i ludzi, którzy je tworzą.

Mariola Bylicka:

Nauka w Seminarium Teologicznym w Ustroniu była dla mnie bardzo cennym czasem. I to pod wieloma względami. Po pierwsze zależało mi na tym, aby usystematyzować swoją wiedzę biblijną. Kiedy bowiem rozpoczęłam naukę byłam już co prawda od kilku lat osobą wierzącą w Jezusa Chrystusa jako swojego Pana i Zbawiciela, ale mimo to zdawałam sobie sprawę, że wielu rzeczy nie wiem. Myślę, że na początku mojej drogi z Bogiem popełniłam błąd, czytając mniej Biblii na rzecz książek chrześcijańskich. Okres dwóch lat w szkole był takim „przebywaniem w Słowie” i kamieniem milowym w moim rozwoju duchowym. Uczestniczenie w zjazdach, gdzie wspólnie ze studentami i wykładowcami modliliśmy się, śpiewaliśmy, słuchaliśmy kazań i wykładów, przebywaliśmy po prostu w obecności Bożej przez trzy dni non stop, odbierałam jako wielki przywilej, łaskę i prawdziwy prezent od Pana Boga. Myślałam wtedy „wreszcie uczę się tego co ma naprawdę sens”. Ale sądzę, że strategiczna praca działa się we mnie podczas przygotowywania cotygodniowych zaliczeń. Czytałam i pisałam, pisałam i czytałam, płakałam i przeżywałam, nie wiedziałam co czytam i wiedziałam. Niektóre miejsca Słowa Bożego praw- dopodobnie zobaczyłam po raz pierwszy. Po skończeniu Seminarium zauważyłam w sobie coś co nazwałabym głębszym pragnieniem czytania Słowa z radością i ze zrozumieniem. Rozpoznałam, że weszłam na wyższy poziom. Dziękuję mojemu Panu, że przygotował to miejsce już wiele lat wcześniej, abym we właściwym czasie mogła się w nim znaleźć i tak dużo otrzymać. Wierzę, że uzyskałam solidny fundament, z którego czerpię do dzisiaj. Dziękuję Ci mój Drogi Zbawicielu. Dziękuję Wam, bracia.

O, jakże miłuję zakon Twój, Przez cały dzień rozmyślam o nim. Psalm 119,158

Sebastian Popławski:

Jeżeli chcesz poznać lepiej Boże Słowo, usystematyzować swoją dotychczasową wiedzę, to Seminarium Teologiczne w Ustroniu jest do tego odpowiednim miejscem. Dziękuję Bogu za wykładowców i ich wierną służbę. Początek mądrości jest taki: nabywaj mądrości, i za wszystko, co masz, nabywaj rozumu! Przypowieści Salomona 4.7. My, chrześcijanie końca czasów powinniśmy mocno uchwycić się Bożego Słowa i współdziałać z Duchem Świętym abyśmy byli przygotowani do wszelkiego dobrego dzieła i gotowi na spotkanie z naszym Panem Jezusem Chrystusem. Ale ty trwaj w tym, czegoś się nauczył i czego pewny jesteś, wiedząc, od kogoś się tego nauczył. II Tym. 3.14.

Jesteśmy wdzięczni Panu Bogu za Jego dzieło, którym jest Seminarium Teologiczne. Wierzymy, że przed nami kolejne lata owocnej służby.

Rachela Luber

Autor

Fotorelacja z 40-lecia Seminarium Teologicznego w Ustroniu

Szczególny czas wdzięczności za 40 lat pracy Seminarium oraz za 40 lat służby rektora Andrzeja Lubera. Słowem Bożym usługiwał biskup Marek Kamiński. Całość prowadził Tymoteusz Luber, a czas modlitwy poprowadził dziekan Piotr Grzesiek. Biskup i obecni prezbiterzy okręgowi modlili się o rektora Andrzeja Lubera oraz o nowego rektora Bogusława Helbina. Był to czas modlitwy i uwielbienia Pana.

Bogusław Helbin

Rektor

Historia Seminarium Teologicznego w Ustroniu

Pojawiła się myśl i pragnienie u pastorów: Mariana Suskiego, Michała Hydzika, Edwarda Lorka i Kazimierza Sosulskiego o zorganizowaniu szkoły - Korespondencyjnego Kursu Biblijnego w ramach Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego.

Pastor Marian Suski na XXX-lecie Seminarium, wspomina „Kiedy postawiłem na Prezydium ZKE wniosek o utworzenie szkoły, patrzono na mnie z powątpiewaniem. Jednak udało się. Po tylu latach widzę olbrzymie Boże błogosławieństwo i inspirację Ducha Świętego, że mogliśmy wychować tak wielu duchownych i ludzi służby.”.

Korespondencyjny Kurs Biblijny miał służyć dwóm ugrupowaniom w ramach ZKE o poglądach zielonoświątkowych, tj. „Stanowczym Chrześcijanom” oraz „Chrześcijanom Wiary Ewangelicznej”.

Zadaniem Kursu było przygotowanie sług Bożych do codziennej służby w zborach, a także kształcenie nowych liderów w znajomości Słowa Bożego i teologii. Adresowany był w pierwszej kolejności do czynnych pastorów i zastępców pastorów, w późniejszych latach do osób zaangażowanych w służbę w zborach. W tym czasie była wielka potrzeba kształcenia biblijno-teologicznego duchownych Kościoła, którego w latach osiemdziesiątych większość pastorów nie posiadała.

W przygotowanie materiałów dla Kursu zaangażowani byli między innymi: Marian Suski, Edward Lorek, Kazimierz Sosulski, Tomasz Guńka, Marek Kominek, Jolanta Kominek, Andrzej Luber.

W roku 1983 inicjatorzy Kursu zaproponowali jego prowadzenie Andrzejowi Luberowi, absolwentowi ChAT w Warszawie, który w listopadzie 1983 r. uzyskał tytuł magistra teologii ewangelickiej. Na prezbitera Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego ordynowany 6 marca 1988 r.

Korespondencyjny Kurs Biblijny wspierali od strony dydaktycznej i materialnej pastorzy i liderzy Zborów Bożych z Anglii. Początkowo pod przewodnictwem Johna Willdriana - dyrektora Misji Zborów Bożych w Anglii, później Rona Hibberta. Ta współpraca trwała do przełomu 1991/92 roku.

Seminarium do roku 1985 nie miało stałej siedziby. Zajęcia odbywały się w różnych regionach naszego kraju. Pierwsze zajęcia miały miejsce w Boguszowie-Gorcach, ośrodku rekreacyjnym naszego Kościoła. Następne w okolicach Warszawy i Wiśle Czarne u braterstwa Procnerów.

W maju 1985 roku Andrzej Luber został powołany na drugiego pastora w Ustroniu. Od tego czasu siedzibą Seminarium jest budynek Zboru Kościoła Zielonoświątkowego w Ustroniu przy ulicy Daszyńskiego 75.

Korespondencyjny Kurs Biblijny w roku 1987 zmienił nazwę na Korespondencyjne Seminarium Biblijne a od roku 1988 przyjęto nazwę Zaoczne Seminarium Teologiczne. Od 1995 roku funkcjonuje jako Seminarium Teologiczne w Ustroniu. Należy zaznaczyć, że w trakcie pracy Seminarium w latach 1991/1992 zaczęto kłaść większy nacisk na biblistykę i zagadnienia teologiczne.

W Seminarium zaangażowani byli w prace organizacyjne i administracyjne: Jolanta i Marek Kominkowie, Adam Bogusz, Marian Proszyk i pastor Józef Hydzik. Od roku 1988 stałym współpracownikiem, obecnie dziekanem, został diakon Bogusław Helbin, absolwent ChAT w Warszawie. Do grona stałych pracowników w roku 1994 dołączył pastor Piotr Grzesiek, absolwent Warszawskiego Seminarium Teologicznego w Warszawie.

Po odejściu z Seminarium pastora Józefa Hydzika w 1996 roku do grona stałych pracowników dołączyła diakonisa Grażyna Luber, która nadal zaangażowana jest w działalność Seminarium.

Od września 2000 r. podjęto współpracę z Misją Pokoleń, która trwała do 2016 roku. Do tej chwili nadal współpracuje z nami mgr Agata Rysiewicz prowadząc zajęcia z Katechetyki.

Początkowo w Seminarium, usługiwali zagraniczni wykładowcy, pastorzy, nauczyciele Słowa ze Zborów Bożych z Anglii tacy jak: Artur Hibbert, Peter Johnson, Paul Newbery, Andrew Perfitt, Ian Hicks, Ernst i Andrew Shermanowie i Stefan Sos z Kanady. Ron Hibbert był po Johnie Willdrianie dyrektorem Misji Zborów Bożych w Anglii, który organizował przyjazdy gości. Ich wykłady, znajomość i poznanie Słowa Bożego były dla uczestników niezwykle inspirujące i motywujące do służby na niwie Bożej. Tłumaczyli ich bracia: pastor Leszek Mocha i pastor Janusz Cieplik.

Wśród polskich wykładowców należy wymienić: Michała Hydzika, Mariana Suskiego, Edwarda Lorka, Kazimierza Sosulskiego, Edwarda Czajko, Mieczysława Czajko, Józefa Hydzika, Anatola Matiaszuka, Mieczysława Kwietnia, Wojciecha Gajewskiego (naszego absolwenta), Leszka Mochę, Edwarda Pawłowskiego, Pawła Sochackiego, Mariusza Muszczyńskiego, Agatę Rysiewicz, Emanuela Machnickiego, Piotra Borka, Andrzeja Michnika, Ryszarda Wołkiewicza, Stefana Tokarskiego, Pawła Kościukiewicza, Alfreda Richtera oraz braci prowadzących Seminarium: Bogusława Helbina, Piotra Grześka i Andrzeja Lubera.

Seminarium administracyjnie i gospodarczo wspierali: Jan Śliwka, Grażyna Helbin, Rachela Luber, Tymoteusz Luber, Beniamin Luber, Aleksandra Luber, Krystyna Cieślar, Maria Legierska, Alicja Jończyk i inni.

W latach 1993-1995 Seminarium otworzyło filie w Terespolu, w latach 2007-2009 w Słupsku, a w latach 2010-2012 w Żarach. Zaznaczyć należy, że w Seminarium studiowali również Polacy, mieszkający w Anglii, Niemczech, Austrii i Czechach.

Nauka w Seminarium trwa dwa lata. Studenci spotykają się dwa razy w semestrze. Każde spotkanie seminaryjne trwa trzy dni. Podczas zajęć odbywają się wykłady, ćwiczenia i egzaminy. Każdy z semestrów poświęcony jest odrębnemu zagadnieniu teologii: Teologii systematycznej; Teologii praktyczno-pastoralnej; Wstępowi do Starego Testamentu wraz z egzegezą wybranych ksiąg oraz Wstępowi do Nowego Testamentu wraz z egzegezą wybranych ksiąg.

Szczególną troskę przywiązujemy do duchowego rozwoju studentów, budowania ich charakteru, by zdobywane przez nich umiejętności połączone były z duchowym wzrostem i przekładały się na praktyczne służenie Kościołowi. Realizujemy to przez wspólną modlitwę, społeczność, rozmowy i duszpasterstwo. Słuchacze to przeważnie ludzie już dojrzali, znający podstawowe zagadnienia biblijne. W Seminarium ich wiedza zostaje pogłębiona i usystematyzowana. W przerwach pomiędzy seminariami studenci piszą prace kontrolne. Zaliczone prace wraz z obecnością na zajęciach, stanowią podstawę do przystąpienia do egzaminów.

Seminarium ukończyło 527 studentów. Jesteśmy wdzięczni Bogu, że absolwenci zaangażowani są w służbę w Kościele! Wielu z nich pełni służbę pastorską.

Andrzej Luber

Dziekan

Wieczerza Pańska i jej znaczenie

Wieczerza Pańska i chrzest wodny to dwa niezmiernie istotne polecenia naszego Pana Jezusa Chrystusa. Zbawiciel polecił nam wspominać Jego śmierć i chrzcić w wodzie Jego naśladowców. Klasyczny protestanyzm (luteranizm i kalwinizm) zaliczył te dwa ustanowienia do sakramentów. W naszym środowisku kościelnym również używamy określenia „sakrament”, jednak z pewnymi zastrzeżeniami. Rozumiemy ten termin jako zewnętrzny znak wewnętrznej łaski i uznajemy, że sakrament przynosi błogosławieństwo tylko wtedy, kiedy jest połączony z wiarą w Chrystusa. W terminologii chrześcijańskiej dla określenia Wieczerzy Pańskiej używane są takie terminy jak Eucharystia oraz Komunia (Komunia Święta). W naszym ewangelicznym nurcie chrześcijaństwa Wieczerzę Pańską nazywamy: Łamaniem Chleba, Stołem Pańskim oraz Paschą Nowego Testamentu.

Wieczerza została ustanowiona przez naszego Pana podczas ostatniej kolacji z uczniami, która miała miejsce w Wieczerniku Mt 26, 26-29; Mk 14, 22-25; Łk 22, 15-20. Ewangelista Mateusz w następujący sposób opisuje ustanowienie Wieczerzy: „A gdy oni jedli, wziął Jezus chleb i pobłogosławił, łamał i dawał uczniom, i rzekł: Bierzcie, jedzcie, to jest ciało moje. Potem wziął kielich i podziękował, dał im, mówiąc: Pijcie z niego wszyscy; Albowiem to jest krew moja nowego przymierza, która się za wielu wylewa na odpuszczenie grzechów.” (Mt 26, 26-28).

Obchodzenie Wieczerzy Pańskiej towarzyszy Kościołowi od samego początku jego istnienia. Księga Dziejów Apostolskich wymienia wartości i obrzędy pierwszego Kościoła w następujący sposób: „I trwali w nauce apostolskiej i we wspólnocie, w łamaniu chleba i w modlitwach.” (Dz 2, 42). Nowy Testament opisuje Wieczerzę Pańską jako element wspólnych chrześcijańskich posiłków „agape”. W 1 Liście do Koryntian 11, 23-34 apostoł Paweł zawarł naukę i zalecenia dotyczące obchodzenia Wieczerzy. Apostoł ujął porządek i teologię tej uroczystości w następujący sposób: „Albowiem ja przejąłem od Pana to, co wam przekazałem, że Pan Jezus tej nocy, której był wydany wziął chleb; A podziękowawszy, złamał i rzekł: Bierzcie, jedzcie, to jest ciało moje za was wydane; to czyńcie na pamiątkę moją. Podobnie wziął kielich po wieczerzy, mówiąc: Ten kielich to nowe przymierze we krwi mojej; to czyńcie, ilekroć pić będziecie, na pamiątkę moją. Albowiem ilekroć ten chleb jecie, a z kielicha tego pijecie, śmierć Pańską zwiastujecie, aż przyjdzie.”(1 Kor 11, 23-26).

Tekst jedenastego rozdziału (1 List do Koryntian) wyznacza wierzącym w Chrystusa porządek obchodzenia Wieczerzy Pańskiej. Apostoł Paweł daje Kościołowi wytyczne, które poprzedza wstępem: „Albowiem ja przejąłem od Pana…” (1 Kor 11, 23). Apostoł potwierdza więc pochodzenie Wieczerzy Pańskiej jako ustanowienia Chrystusa. Chleb, który Zbawiciel kruszył (łamał), obrazuje okryte cierpieniem, złamane ciało naszego Pana. Kielich z winem, który wziął do ręki i podał uczniom, jest obrazem przelanej krwi Nowego Przymierza. Apostoł Paweł nazywa przeżywanie Wieczerzy Pańskiej zwiastowaniem Chrystusa i oczekiwaniem na Jego przyjście. Wieczerza Pańska łączy więc wspominanie ofiary na krzyżu z oczekiwaniem na wypełnienie obietnicy Jego powtórnego przyjścia „…przyjdę znowu i wezmę was do siebie…” (J 14, 3). Wieczerza Pańska łączy rzeczy dokonane (ofiarę na krzyżu), obecne (trwanie w wierze) i przyszłe (powtórne przyjście Pana naszego).

Jakie jest znaczenie Wieczerzy Pańskiej?

  1. Po pierwsze przypomina nam ona o ofierze Chrystusa za nasz grzech, przypomina o umęczonym ciele naszego Pana i o przelanej krwi. Wieczerza jest szczególnym i uroczystym wspominaniem męki Pańskiej.
  2. Przeżywanie Wieczerzy jednoczy zbór Pański w dziękczynieniu za zbawienie i w pewności życia wiecznego. Zbór jednoczy się w pieśniach, w słuchaniu Słowa, w modlitwach i w ciszy. W przeżywaniu Wieczerzy jednoczymy się w zadumie i w radości.
  3. Wieczerza jest zapowiedzią „wesela Baranka”, w którym to weselu będziemy uczestniczyć w Królestwie Ojca. Ewangelie synoptyczne przekazują nam przebieg „ostatniej Wieczerzy” i cytują słowa Chrystusa odnoszące się do „wesela Baranka”: „Ale powiadm wam: nie będę pił odtąd z tego owocu winorośli aż do owego dnia, gdy go będę pił z wami na nowo w królestwie Ojca mego.” (Mt 26, 29).

Wieczerza Pańska jest Paschą Nowego Testamentu. Wezwanie apostoła Pawła dotyczące godnego przyjmowania chleba i wina przypomina nam żydowskie oczyszczenie domu przed świętem Pesach. W tekście dotyczącym Wieczerzy Pańskiej zostajemy wezwani do rozsądzenia samego siebie - „Niechże więc człowiek samego siebie doświadcza i tak niech je z chleba tego i z kielicha tego pije.” (1 Kor 11, 28). Apostoł wzywa wierzących – „Usuńcie stary kwas, abyście się stali nowym zaczynem, ponieważ jesteście przaśni; albowiem na naszą wielkanoc jako baranek został ofiarowany Chrystus.” (1 Kor 5, 7). Czy takie rozsądzenie samego siebie może odbywać się na nabożeństwie i czy jest na to wystarczający czas? Może potrzebny jest nam dłuższy czas poprzedzający Wieczerzę, połączony postem i modlitwą.

Apostoł Paweł używa obrazu żydowskiej Paschy, aby podkreślić wyjątkowość ofiary Chrystusa. Kiedy w czasach opisanych w Starym Testamencie naród żydowski był w egipskiej niewoli, anioł śmierci przechodził przez egipskie terytorium. Każdy dom, którego odrzwia i nadproże nie były pomazane krwią baranka, doświadczył śmierci i zniszczenia; każdy zaś dom, który był odpowiednio oznaczony krwią, ocalał od śmierci (śmierć pierworodnych). Apostoł Paweł odnosi się do tego przejmującego doświadczenia, kiedy Izraelici posłuszni Bogu zostali ocaleni. Sam Pan Bóg nakazał Izraelowi obchodzenie święta Pesach. Odnosząc ten obraz do ofiary Chrystusa na drzewie krzyża, możemy zobaczyć potęgę ocalenia, które jest możliwe tyko poprzez ofiarę Bożego Baranka.

Wieczerza Pańska w zrozumieniu naszego Kościoła nie zawiera elementu przeistoczenia, czyli chleb pozostaje dalej chlebem, a wino pozostaje winem. Modlitwa, która jest błogosławieństwem, nie zmienia materialnego stanu tych rzeczy. Oświadczenie naszego Kościoła w sprawie Wieczerzy Pańskiej zawiera taką myśl: „Wieczerza Pańska nie jest składaniem Chrystusa w ofierze i nie ma w niej żadnej innej ofiary, poza ofiarą uwielbienia i dziękczynienia (Hbr 13, 15), jaką chrześcijanie nieustannie składają Bogu za Jezusa Chrystusa.”. Wierzymy w obecność Pana podczas nabożeństwa zgodnie ze słowami Chrystusa: „Albowiem gdzie dwaj lub trzej są zgromadzeni w imię moje, tam jestem pośród nich.” (Mt 18, 20). Obecność Pana dotyczy zarówno nabożeństwa, jak i samej Wieczerzy. Chrystus nie jest mocniej obecny w Wieczerzy niż w pozostałej części nabożeństwa, chociaż my sami możemy ją mocniej odbierać (obecność). Dzieje się tak poprzez ocenę (rozsądzanie) samego siebie, które ma miejsce pomiędzy nami a Bogiem. Możemy również mocniej przeżywać duchową obecność Chrystusa poprzez akt posłuszeństwa, który przybliża nas do Pana.

W zborach naszego Kościoła Wieczerza Pańska jest obchodzona co miesiąc lub co tydzień, w zależności od decyzji zboru. Stanowisko Rady Kościoła odośnie do wieczerzalnego chleba stwierdza, że może on być zarówno przaśny jak i kwaszony, natomiast odnośnie do wina jest zalecane, aby było ono gronowe. Jest również możliwość używania soku winnego, a w pewnych przypadkach wydaje się taka decyzja całkiem oczywistą. W kwestii przygotowania chleba i wina ważne jest, abyśmy zadbali o godne obchodzenie Wieczerzy Pańskiej. Każdy z nas może dołożyć starań, aby była ona przeżywana uroczyście. Czynimy to poprzez przygotowanie pieśni, czytanie Słowa Bożego, budujące modlitwy. Pięknie jest też, kiedy są świeże kwiaty.

Nasze przygotowanie do wieczerzy Pańskiej jest związane z całym tygodniem, który poprzedza Stół Pański. Dobrze jest, kiedy wyznaczamy sobie dzień postu i modlitwy o duchowe przygotowanie do tego podniosłego wydarzenia. Zbory praktykują również wspólny sobotni post. Sama Wieczerza jest wyjątkowym przeżyciem. Podczas tego wydarzenia śpiewamy szczególne pieśni chwały. Do klasyki należy zaliczyć pieśni: „Tam na wgórzu stał” (ŚP 119), „Święta krew Jezusa”, „O jest moc” (refren ŚP 285), „Prawda jedyna” i inne. Każda społeczność wierzących ma własną wrażliwość i szczególnie przeżywa określone melodie i teksty pieśni. Zbór sam ocenia, co jest dobre dla doświadczania tej uroczystości. W czasie Wieczerzy poługują starsi zboru lub inne wyznaczone osoby. Obchodzenie Wieczerzy jest inspiracją do modlitwy o chorych oraz inspiracją do błogosławieństwa. Zbór Pański ma piękne duchowe zadanie, aby współpracując ze sobą, godnie obchodzić Wieczerzę.

Przeżywanie Wieczerzy Pańskiej jest Kościołowi konieczne do jego istnienia. W tym przeżyciu wypełnia się wola Pana i posłuszeństwo człowieka. Uczestnicząc w nim, wyznajemy wiarę w moc ofiary naszego Pana i wyznajemy również jedność ciała Chrystusa czyli jedność Kościoła.

Porządek Wieczerzy Pańskiej

  • Kazanie lub pieśń wprowadzająca.
  • Czytanie 1 listu do Koryntian 11, 23-29 oraz tekstu Ewangelii.
  • Modlitwa nad chlebem i winem.
  • Pytanie do zgromadzonych dotyczące przygotowania serca lub pozostawienie czasu na ocenę samego siebie.
  • Wezwanie pastora lub prowadzącego do przyjmowania chleba i wina; na przykład „Przystąpmy do Stołu Pańskiego”.
  • Roznoszenie chleba i wina.
  • Modlitwa dziękczynna zboru i pastora.

Bibliografia

  • Biblia z Komentarzem, Nowy Testament, Live Publishers International 1990.
  • Czajko E., Nasza wiara. Próba dogmatyki zielonoświątkowej, Warszawa 2014.
  • Olson R.E., Historia teologii chrześcijańskiej. Dwadzieścia wieków tradycji i reform, Warszawa 2003.
  • Stanowisko w sprawie Wieczerzy Pańskiej, https://kz.pl/stanowiska-i-prawo-kosciola-zielonoswiatkowego/, dostęp 28.07.2023.

Bogusław Helbin

Rektor

Błogosławieństwo dziecka

„Oto dzieci są darem Pana, Podarunkiem jest owoc łona.” (Psalm 127, 3)

Błogosławieństwo dziecka to szczególna uroczystość w życiu zboru. W tym dniu rodzice przynoszą swoje dziecko do zboru i stają przed zgromadzeniem Kościoła. Pastor modli się o Boże błogosławieństwo dla dziecka i dla jego rodziców. Cały zbór doświadcza radości i przeżywa okazaną mu łaskę.

Pan nasz Jezus Chrystus w szczególny sposób aprobował dzieci: „…brał je w swoje ramiona i błogosławił, kładąc na nie ręce.” (Mr 10, 16). Życie narodu izraelskiego było związane z ogłaszaniem wielu błogosławieństw, a szczególne miejsce zajmowały te wyrażane pod adresem potomstwa. O życiu naszego Pana czytamy, że jego ziemscy rodzice zabrali go do świątyni, aby go „…stawić przed Panem”. Ewangelista Łukasz opisuje to wydarzenie i wskazuje na zakon Mojżeszowy, który nakazywał, aby każdy pierworodny był poświęcony Panu (Łk 2, 22-24).

Błogosławieństwo dziecka jest świętem całej rodziny: rodziców, dziadków oraz bliższych i dalszych krewnych. Jest to również uroczysty dzień w życiu zboru, dlatego warto zadbać o szczególną oprawę tego wydarzenia poprzez czytanie tekstów biblijnych, poezję i pieśni. Dobrze jest też wyznaczyć osobę, która zrobi pamiątkowe zdjęcia. Rodzice dziecka powinni być wspierani przez przyjaciół, którzy mogą zadbać o opiekę nad dzieckiem, a po nabożeństwie zaprosić zgromadzonych na poczęstunek.

Modlitwa i błogosławieństwo dziecka nie jest odpowiednikiem chrztu, ale jest uroczystym wprowadzeniem dziecka do życia zboru. Rodzice wyrażają pragnienie wychowania dziecka zgodnie z prawem Chrystusowym i komunikują to pragnienie dla całej zborowej społeczności. Pastor modli się o dziecko i cytuje błogosławieństwo zaczerpnięte ze Słowa Bożego. Przywódca zboru czyni to w autorytecie Bożym i jako przewodnik społeczności. To właśnie poprzez osobę pastora zbór przekazuje słowa błogosławieństwa. Dla rodziców dziecka modlitwa zboru jest bardzo ważna ze względu na odniesienie do Boga. Pan Bóg czuwa nad naszymi drogami i wspiera nas poprzez ludzi, którzy nas otaczają. W błogosławieństwie dziecka rodzice odbierają miłość zboru; miłość agape pochodzącą od Boga. Ofiarowanie dziecka Bogu jest szczególną chwilą dla rodziców; są otoczeni przez wierzących, którzy udzielają im zachęty i będą dla nich wsparciem. W myśl zasad interpretacji Biblii słowo „błogosławiony” należy rozpatrywać w kontekście następującego po nim czasownika. A więc błogosławieństwo zawsze odnosi się do czegoś konkretnego. Wiara jest przecież czynna w miłości.

Błogosławieństwo potomka, zwane również ofiarowaniem dziecka Bogu, jest praktykowane także w odniesieniu do tych dzieci, które nie uczestniczyły w takiej uroczystości po swoim urodzeniu. Po prostu - rodzice stali się częścią Kościoła, kiedy ich pociechy miały już kilka lat. W takich sytuacjach rodzice proszą zbór o błogosławieństwo, a pastor modli się i cytuje wersety z Biblii. Bardzo często wraz z pastorem modlą się starsi zboru i rodzice dziecka.

Błogosławieństwo dziecka nie jest sensu stricto ustanowieniem Pańskim, tak jak wieczerza Pańska czy też chrzest. Praktyka modlitwy i błogosławieństwa nowo narodzonych dzieci pojawiła się wśród amerykańskich baptystów w czasie wielkich doświadczeń XIX wieku. Zwyczaj błogosławienia dzieci rozprzestrzeniał się wraz z rowojem ewangelikalizmu i dotarł również do Polski. W okresie działalności Zjednoczonego Kościoła Ewangelicznego (1953-1987) zapoczątkowano w naszym środowisku wyznaniowym praktykowanie uroczystości ofiarowania dzieci Bogu. Zalecano przeprowadzanie modlitwy o Boże błogosławieństwo. Podobnie dzisiaj Kościół Zielonoświątkowy uważa ofiarowanie dzieci za naszą praktykę kościelną.

Modlitwa o błogosławieństwo dzieci ma swoje umocowanie w Słowie Bożym. Szczególnie Stary Testament dostarcza nam wskazówek dotyczących błogosławieństw udzielanych potomstwu. W rodzinach żydowskich narodzenie dziecka było powodem szczególnej radości. Noworodka pierwszy brał na ręce ojciec; brał go dosłownie na swoje kolana. Pan Bóg zapowiadał izraelitom, że pobłogosławi ich potomstwo (Pwt 7, 13), jeśli naród będzie wierny przymierzu na Synaju. Podobnie jak naród izraelski my – chrześcijanie - chcielibyśmy przede wszystkim, aby błogosławieństwo dziecka nie było tylko pustym zwyczajem. Nowy Testament przekonuje nas, że błogosławieństwo jest skuteczne, kiedy jest wyrażane z wiarą. Kontynuując tę myśl powiemy, że w błogosławieństwie powinny być zawarte wiara, nadzieja i miłość (1 Kor 13, 13). Modlitwa, którą wyrażamy podczas błogosławieństwa dziecka, odnosi się do Bożego planu „..aby wszyscy ludzie byli zbawieni i doszli do poznania prawdy.” (1 Tm 2, 4). W tym błogosławieństwie my – chrześcijanie - stajemy się posłuszni Bogu, aby ogłaszać Jego wolę wobec nas i naszego potomstwa.

Rodzice spełniają wyjątkową rolę w życiu dziecka. Dzień po dniu troszczą się o jego potrzeby i są maksymalnie zaangażowani w jego codzienne sprawy. Wraz z rodzicami o dziecko troszczą się również dziadkowie. Ich rola jest jednak inna. Dziadkowie swoje dzieci już wychowali i patrzą z dystansem na życie. Ich droga wiary jest cennym drogowskazem zarówno dla dzieci, jak i dla wnuków. Modlitwy dziadków są wyrazem ojcowskiej troski o kolejne pokolenia. Sam Pan Bóg obiecał, że będzie błogosławił bez miary pokolenia tych, którzy Go miłują „A okazuję łaskę do tysiącznego pokolenia tym, którzy mnie miłują i przestrzegają moich przykazań.” (Wj 20, 6). Narodziny dziecka to szczególny rodzaj łaski. Reformacja wyszczególniła łaskę zbawiającą, zgodnie z Listem do Efezjan 2, 8. Jest także łaska, która nas podtrzymuje. Narodziny dziecka są przejawem okazanej nam łaski. Stwórca wyraża tutaj swoją troskę o nasze sędziwe lata. Dziękujemy więc Bogu za kolejne pokolenia.

Wersety bilblijne związane z błogosławieństwem dziecka.

  • 1 Ks. Samuela 2, 2 „Nikt nie jest tak święty, jak Pan,…Nikt taką skałą jak nasz Bóg.” (modlitwa dziękczynna Anny)
  • Ks. Przypowieści 22, 6 „Wychowuj chłopca odpowiednio do drogi, którą ma iść, a nie zejdzie z niej nawet w starości.”
  • Psalm 127, 3 „Oto dzieci sa darem Pana,…”
  • Psalm 144, 12-15 „ Niech synowie nasi będą jak rośliny Dobrze wyrośnięte w młodości swojej, A córki nasze jak kolumny wyciosane Zdobiące świątynię!…”
  • Ks. Izajasza 44, 3 „Gdyż wyleję wody na spieczoną ziemię…wyleję mojego Ducha na twoje potomstwo i moje błogosławieństwo na twoje latorośle.”
  • Ew. Marka 10, 13-16 „…Pozwólcie dziatkom przychodzić do mnie i nie zabraniajcie im, albowiem takich jest Królestwo Boże….”
  • Ew. Łukasza 2, 52 „Jezusowi zaś przybywało mądrości i wzrostu oraz łaski u Boga i u ludzi.”

Uroczystość błogosławieństwa dziecka.

  • Słowo kaznodziei nawiązujące do wychowania dziecka i błogosławieństwa posiadania potomstwa.
  • Zaproszenie dla rodziców, aby przynieśli swoje dziecko do modlitwy.
  • Czytanie Słowa Bożego związanego z uroczystością przez pastora i starszych zboru.
  • Informacja o dacie urodzin dziecka i o rodzinie, która jest obecna na uroczystości.
  • Modlitwa pastora i starszych o dziecko i o rodziców (pastor może wziąć dziecko na ręce na czas modlitwy).
  • Zaproszenie rodziców do modlitwy przez pastora, jeśli zgodzili się wcześniej, że będą w niej uczestniczyć, stojąc na środku.
  • Krótkie słowa pastora skierowane do dziecka i do rodziców i odczytanie błogosławieństwa Aaronowego.
  • Kończąca uroczystość pieśń nawiązująca do błogosławieństwa.

Mając na uwadze naszą pobożność, warto zaznaczyć, że porządek uroczystości nie jest tak istotny, jak prawdziwe oddanie chwały Bogu. W Domu Pańskim mamy zachowywać się godnie i przyjacielsko. Jako domownicy zadbajmy o tych, którzy przyszli nas odwiedzić ze względu na tę właśnie uroczystość.

Źródła

  • Bassara Cz., Oddaję dziecko Bogu!, Pszczyna 2013.
  • Stanowisko Naczelnej Rady Kościoła Zielonoświątkowego w RP w sprawie błogosławieństwa dzieci, Warszawa 2002.
  • Wprowadzenie do nauki o Biblii oraz doktryny i praktyki ruchu zielonoświątkowego, red. E. Bednarz, R. Tomaszewki, Warszawa 2010.

Bogusław Helbin

Rektor